piątek, 17 grudnia 2010

Ojców i okolice

 Tym razem czas na Ojców zimowo, postaram się żeby było też wiosennie, ale musi się najpierw zima skończyć :)



Pierwsze wzmianki o Ojcowie pochodzą z 1370 roku.Rozwinął się on z osady powstałej przy zamku

Zamek w Ojcowie, położony na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego, w centrum Ojcowa, był zamkiem warownym wzniesionym przez Kazimierza Wielkiego w II połowie XIV wieku. Obecnie zachowały się jedynie jego ruiny.
Tradycja głosi, że nazwa warowni, w swej pierwotnej formie brzmiąca Ociec, została nadana przez samego króla, na pamiątkę walki o tron krakowski jego ojca, Władysława Łokietka, który w okolicznych jaskiniach znajdował schronienie.




Zamek został zastawiony za czasów Władysława Jagiełły, co miało związek z wydzieleniem starostwa ojcowskiego, dzierżawionego kolejno przez Szafrańców z Pieskowej Skały, Bonerów, Myszkowskich.
W I poł. XVII wieku, zaniedbany i podupadły, zwłaszcza po potopie szwedzkim, kiedy był użytkowany przez Szwedów jako magazyn żywności i broni, przeszedł w ręce Korycińskich, którzy przystąpili do jego restauracji i rozbudowy.
Od 1676 roku starostwo ojcowskie było we władaniu najpierw Warszyckich, a później Męcińskich, Morskich, Łubieńskich i Załuskich, którzy w 1787 roku podejmowali na zamku króla Stanisława Augusta Poniatowskiego


     Wartownik przy zamku ;)



W okresie rozbiorów zamek ponownie zaczął podupadać; K.Wolicki, który w 1829 roku nabył go od rządu rosyjskiego, rozebrał mury, ponieważ groziły zawaleniem. Pozostała ośmioboczna wieża, brama wjazdowa i mury obwodowe.
Nie został zrealizowany projekt odnowy podjęty przez Ludwika Krasińskiego, który pod koniec XIX wieku został właścicielem Ojcowa. Krasiński jedynie odnowił wówczas bramę i rozebrał o ok. 6 m mury wieży, mocno nadwątlone.
W takim kształcie zamek przetrwał do czasów obecnych. W latach osiemdziesiątych XX wieku przeprowadzono renowację wieży, w której urządzono ekspozycję poświęconą historii zamku.



2 komentarze:

izzer pisze...

zima w czerni i bieli - to moze wywolywac depresje... zbyt ponure.
tylko ostatnie zdjecie mi sie podoba.

Łukasz pisze...

Iza jest zima więc musi być ponuro:), zero słońca - tylko B&W :) ale zawsze trochę krytyki jest wskazane;)